Zaczęło się od pytania Moniki
czy mogłabym jej zrobić różaniec z modeliny...
Tak się "rozkręciłam", że powstały cztery
(dwa nie załapały się na fotografię - powędrowały do Moniki i naszej przyjaciółki)
Każdy koralik jest niepowtarzalny, tworzony ręcznie z mieszanki trzech kolorów.
Tylko modelina i sznurek.
Taki był efekt tej prośby:
I jeszcze kilka dziesiątków na rękę:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony ślad Waszych odwiedzin...